kilka dni temu, moja przyjaciółka, koleżanka po fachu, obchodziła wraz ze swoim mężem drugą rocznicę ślubu. tak sobie pomyślałam, że w sumie, to u mnie na ścianie wisi obraz przez nią namalowany i podarowany (mój portret skądinąd :), to i ja się jej odwdzięczę swoim obrazem. co prawda nie portretem, bo portrecistką nie jestem, ale powiedzmy scenką rodzajową ;).
ot moja młoda para, zakochana, love forever czuć w powietrzu, rozanielone oczy młodej pani wspartej na ramionach ukochanego. jest to akwarela monochromatyczna z wtrąceniem żółtego tła - ona lubi ten kolor :)
love forever
size 70x50cm
ciekawa jestem jak zareaguje jak go zobaczy...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz