dzisiaj cofnę się kilka, albo kilkanaście lat wstecz i zaprezentuję mój pierwszy obraz olejny z czasów liceum.
pamiętam jakie emocje i niepewność towarzyszyły malowaniu. czy wyjdzie, jak wyjdzie, jak się maluje w ogóle tymi olejami, bo dotychczas samymi temperami ćwiczyliśmy technikę malarską. jedni mówią, że oleje są wymagające... na pewno potrzeba czasu na nie, drudzy, że można poprawiać i nanosić kolejne warstwy, więc argumenty za i przeciw są różne. myślę, że jak w każdej technice malarskiej potrzeba indywidualnego podejścia
i nastawienia do pracy z materiałem ;)
martwa natura prezentowana poniżej w końcu zawiśnie na ścianie. może to sentyment, a może potrzeba chwili.
będzie dobrze prezentować się na ścianie w kuchni. żółcie na obrazie idealnie wpisują się w kolorystykę dodatków.
Ralph & Russo w kolekcji wiosna / lato 2017 harmonijnie łączy geometrię, metaliczność, kwieciste i graficzne ornamenty oraz ducha sportu.
kolekcja wiosna / lato 2017 bada współistnienie sfery miejskiej i kształtów natury
w interpretacji współczesnej kobiecości.
zaprezentowano styk przyrody i nowoczesnej architektury poprzez ozdoby botaniczne, kryształy, kolorowe paciorki, frędzle i folie marszczone, metaliczny tusz, szyfon, plisowane falbanki i strusie pióra, a wszystko podkreślone krótkimi czarnymi fryzurami modelek ze sportowym daszkiem lub bez.
poniżej kilka ilustracji
18 i 19 lutego w Katowicach w Międzynarodowym Centrum Kongresowym odbyła się kolejna edycja silesia bazaar design vol.3,
tym razem, jako impreza towarzysząca 4DD - 4 days design.
dziękuję wszystkim odwiedzającym i kupującym. było to bardzo miłe doświadczenie, na żywo spotkać się z odbiorcami mojego tworzenia.
mam nadzieję, że spotkamy się przy okazji kolejnych edycji SB Design. ;)
dzisiaj zaprezentuję Wam kolejny obraz.
tym razem będzie to dziewczyna z kwiatami we włosach.
kwiaty, raczej zawsze kojarzą się z radością, z kolorem.
jednak w tym przypadku widzimy monochromatyczne przedstawienie.
kobieta z wiankiem na głowie pogrążona w nostalgii, zamyśleniu, smutku...
ale nie w rozpaczy. mam nadzieję, bo nie chciałam uzyskać takiego efektu.
piórko i tusz na papierze.
